„Zemsta” – obok „Ślubów panieńskich” – najsłynniejsza komedia Aleksandra Fredry od niemal 200 lat żyje w świadomości wielu pokoleń Polaków. Krytycy pisali, że jest jakby „polonezem granym dźwiękiem słów” i wszyscy zgadzali się co do jednego – to najbardziej polska komedia Fredry.
Sąsiedzki spór Cześnika i Rejenta staje się podstawą do przedstawienia ludzkich przywar, wyśmiania małostkowości, ale i okazją do przypomnienia, dlaczego na końcu to właśnie zgoda zbuduje na nowo to, co nienawiść zniszczyła. Jak to w komedii bywa, tak i w „Zemście” nie mogło zabraknąć miłosnej intrygi wymierzonej w młodych zakochanych i knuć tzw. średniego pokolenia, czyli prześmiesznego Papkina i apetycznej Podstoliny.
Osobnym motywem jest zamek, na którym dzieje się akcja komedii. Będąc współbohaterem dzieła, wpisuje się w motyw preromantycznej powieści gotyckiej, gdzie właśnie spór o zamek staje się sprężyną nadającą ruch postaciom. Geneza tego motywu sięga roku 1764, kiedy angielski pisarz Horacy Walpole wydaje „Zamek w Otranto” znany zapewne Fredrze.
W analizach „Zemsty” zalicza się też Fredrę do kontynuatorów polskiego oświecenia, nie można jednak jednoznacznie (jak to często bywało) uznać go za naśladowcę Moliera w twórczości komediowej. Fredro ma swój niepowtarzany, polski styl, który tak nas uwiera i tak nas śmieszy w „Zemście”.
Styl ten jest najwyższą próbą komedii. I właśnie z tak zacnego tworzywa poetyckiego utkał Fredro komedię, o której wstyd zapomnieć. I warto ją sobie przypomnieć, zwłaszcza gdy w wierności literze tekstu i szacunku do słowa możemy – dzięki wyjątkowej inscenizacji Teatru Klasyki Polskiej – przenieść się do zamku Kamieniec, by samemu przekonać się, dlaczego tak chętnie budujemy mury między nami i co się stanie, gdy w świecie, w którym zgoda jest podobno niemożliwa, na chwilę zapanuje święty spokój.
Niech się dzieje wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba!
Odwieczne spory o wszystko i o nic Cześnika z Rejentem, niewinna miłość Klary i Wacława wypróbowana w ogniu intrygi, mało zalotne, ale prześmieszne zaloty Papkina i matrymonialne plany wdowy Podstoliny – jednym słowem ZEMSTA!
Królowa wśród komedii, perełka Aleksandra Fredry wraca na sceny Teatru Klasyki Polskiej w niezmiennie doborowej obsadzie i w oczekiwaniu na stęsknionych widzów ;)
Reżyseria: Michał Chorosiński
Scenografia/kostiumy: Barbara Wesołowska-Kowalska
Muzyka: Marcin Pospieszalski
Kwartet dęty drewniany Teatru Klasyki Polskiej (flet, obój, klarnet, fagot)
Cześnik Raptusiewicz - Jarosław Gajewski
Klara - Marta Dylewska
Rejent Milczek - Dariusz Kowalski
Wacław - Ksawery Szlenkier
Podstolina - Maja Hirsch / Joanna Kwiatkowska-Zduń
Papkin - Tomasz Drabek
Dyndalski - Leszek Zduń
Śmigalski - Paweł Lipnicki
Mularz - Henryk Gołębiewski
Proszę czekać